środa, 6 sierpnia 2014

Zupełnie off-topic ...

Nie potrafię nie napisać o tym ... bo to jest niewyobrażalnie pozytywne.

Czy wiecie, że jest takie miejsce w Zabrzu, w którym istnieje "wypożyczalnia rowerów" dla dzieci?
Czyli - każdy z tej dzielnicy, kto ma ochotę pojeździć - może wypożyczyć rower na 5 minut, godzinę czy cały dzień. Pierwsze dziecko pojawia się już parę minut po 8 rano. O 20 teoretycznie wszystkie rowery powinny znaleźć się z powrotem. Hm ... nie zawsze uda się dzieciom zdążyć ;).

Rowery są 4. Trzy "młodzieżowe" oblegane. I jeden mniej chętnie wypożyczany - bo bez przerzutek i "obciachowy".
Wczoraj w ciągu 20 minut pojawiła się dziesiątka dzieci wypożyczających i zwracających rowery (wraz z "gapiami" - czyli młodszym rodzeństwem, koleżankami itp.). Naprawiany rower (wymiana dętki) natychmiast znika ... bo przecież kolejka chętnych ...


Niesamowite miejsce ...
Szkoda, że miałam tylko jeden rower do oddania ....